Pogryzione kapcie, meble, zasikany dywan, poszarpane ubrania, ślady z błota. Brzmi znajomo? Każdy posiadacz czworonoga przez to przechodził. Mimo to nadal je kochamy, dbamy o nie i nie wyobrażamy sobie bez nich życia.
Nasi milusińscy współlokatorzy to potomkowie wilków – drapieżników. Nie możemy o tym zapominać. Nie możemy traktować psów jak dzieci, co gorsza jak zabawki! Na przestrzeni lat powstało wiele ras, znacząco różniących się od siebie cechami zewnętrznymi: budową, umaszczeniem, rozmiarem itd., jak i wewnętrznymi: temperamentem, usposobieniem… . Często bardzo zależy nam, żeby nasz nowy pies był rasowy, żeby miał rodowód. Odchodźmy od tego! Masie psiaków się nie powiodło.
Bo albo się znudziły, albo rodzina nie ma go z kim zostawić na czas urlopu. Są wtedy porzucane. Dlatego przed wyborem psa zastanówmy się czy nie chcemy, by nasza rodzina stała się domem dla psiaka ze schroniska. Niekoniecznie rasowego. Niekoniecznie młodego, prosto po wizycie u fryzjera. Nasz nowy towarzysz na pewno się odwdzięczy, pokocha nas bez względu na nic. Zrewanżujmy się im! W końcu są naszymi najlepszymi przyjaciółmi.